W Polsce jest tanio. Ceny w naszych sklepach stanowią około połowy średniej unijnej. Co jest najtańsze, a co warto kupować za granicą?
PAMIĘTAJ: Wszystkie materiały (artykuły, grafiki i wizualizacje), umieszczane na Datablog.pl i KtoRzadzi.pl, mogą być kopiowane i publikowane bez zgody autorów. Jedynym warunkiem jest podanie źródła materiału.
Żywność, napoje bezalkoholowe i elektronika – to mamy najtańsze w całej Unii Europejskiej. Z resztą produktów nie jest wcale znacznie gorzej. Ogółem nasze ceny stanowią 56 proc. średnich cen w UE. Taniej jest tylko w Rumunii i Bułgarii. Na drugim biegunie znalazły się Dania, Szwecja i Finlandia – najdroższe kraje Wspólnoty. Biorąc pod uwagę wszystkie kraje Starego Kontynentu, najwyższe ceny są w Szwajcarii i Norwegii.
[big]
[/big]
Ceny dotyczą wszystkich krajów UE, a dodatkowo Szwajcarii, Norwegii i Islandii. Tutaj znajdziecie interaktywną wersję powyższych wykresów: Ceny w Unii Europejskiej.
Najgorzej na tle innych krajów wypadamy pod względem cen hoteli i restauracji – zajmujemy siódme miejsce od końca. Jednak do średniej unijnej wciąż nam daleko. Najbliżej jej pułapu znajdujemy się pod względem cen elektroniki, za którą płacimy 85 proc. tego, co statystyczny Europejczyk.
Mówiąc o cenach, nie można nie wspomnieć o płacach. Pod względem średnich zarobków netto Polska zajmuje szóste od końca miejsce w Unii. I choć ceny są u nas znacznie niższe niż np. w Luksemburgu, to pensje Luksemburczyków są pięciokrotnie większe od naszych. Te gigantyczne różnice sprawiają, że pomimo tego, iż mieszkańcy tego kraju muszą słono płacić za zakupy, to do koszyka mogą włożyć znacznie więcej.
To, ile pozostaje w portfelach Europejczyków po opłaceniu podatków, pokazuje mapa załączona do tego materiału: Na jakie wydatki stać Polaka, a na jakie Szwajcara?
Jeśli szukasz najlepszych wizualizacji z całego świata, zajrzyj na nasz facebookowy profil. Polub nas, by nic Ci nie umknęło.
Dane: Eurostat
