Procentowo wydajemy na zbrojenia więcej niż Niemcy. Jednak faktycznie ich armia warta jest znacznie więcej niż nasza. Jak to możliwe? Prześwietlamy rzeczywistą wartość armii polskiej, ukraińskiej, niemieckiej, rosyjskiej i amerykańskiej.
Dane dotyczące liczby samolotów, okrętów czy czołgów nie zawsze są odzwierciedleniem stanu faktycznego armii, bo – jak wiadomo – oprócz liczby liczy się również jakość. A tej ostatniej statystyki ogólne nie weryfikują. Poniższy wykres porównuje procent PKB, który w ostatnich latach poszczególne kraje przeznaczały na zbrojenia.
Analizując wyłącznie powyższe informacje, można odnieść wrażenie, że potencjał zbrojny Ukrainy czy Polski jest większy niż Niemiec, a najpotężniejszą armią świata dysponuje Rosja. To oczywiście nieprawda, bo wyższy procent nie oznacza wcale większych funduszy przeznaczanych na armię. Kluczowa jest wartość PKB.
Dopiero zestawienie dwóch wykresów wyraźnie pokazuje, jaka przepaść w wydatkach na zbrojenia dzieli poszczególne kraje. “Procentowo ubodzy” Niemcy wydają na armię znacznie więcej niż najbiedniejsi Ukraińcy. W konfrontacji rosyjsko-amerykańskiej zdecydowanym zwycięzcą są Stany Zjednoczone. O ile za miarę sukcesu uznamy wydatki na armię…
nie mialem pojecia ze ruscy maja nizsze pkb niz niemcy.