Białe kołnierzyki – nowe insygnia przestępczego półświatka

Inwencja przestępców gospodarczych rośnie. Wykrywalność lewych faktur czy prania brudnych pieniędzy wręcz przeciwnie – maleje. Tracą i przedsiębiorcy, i państwo, i obywatele.

Ściganiem przestępców gospodarczych zajmuje się ok. 3,8 tys. policjantów, co stanowi 4 proc. wszystkich funkcjonariuszy. Policja coraz dokładniej przygląda się tego rodzaju przestępstwom, bo ich liczba stale rośnie. “Gospodarczy półświatek” stosuje coraz bardziej wyrafinowane formy kamuflażu, dlatego ich działalność jest trudna do wykrycia. Na poniższym wykresie widać, że w ostatnich latach policja ma z tym coraz większe problemy.

Dlaczego wykrywalność spada?

Przestępstwa gospodarcze to nie tylko oszustwa podatkowe, przestępstwa na rynku kapitałowym, bankowym i ubezpieczeniowym. Do tej kategorii zalicza się też przekręty przy zamówieniach publicznych czy przestępstwa związane z prawami autorskimi. Niebagatelne znaczenie ma też szara strefa, w której występuje przyzwolenie społeczne na handel pewnymi towarami (papierosami, alkoholem, etc.). Problematyczne w wykrywaniu jest też ich występowanie w cyberprzestrzeni.

Odpowiadamy: Co łączy przestępczość, korupcję i opiekę zdrowotną?

W przeciwieństwie do przestępczości gospodarczej, przestępczość kryminalna jest stosunkowo łatwa do ujawnienia. Wiele czynów wynika z zawiadomienia samych pokrzywdzonych. W gospodarczej to policja musi zgromadzić wiedzę, aby w jej rezultacie wszcząć sprawę lub ujawnić np. przemyt, oszustwo czy niedozwolone transakcje finansowe. Potwierdza to sama policja: -Walka z przestępczością gospodarczą wymaga gruntownego przygotowania. Funkcjonariusze muszą posiadać nietuzinkową wiedzę, poznać mechanizmy finansowe, zagłębić się w działalność podmiotów gospodarczych, analizować przepływ środków, tendencje na rynku, umiejętnie interpretować dane – mówi w rozmowie z Datablog.pl Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji. –Organizatorzy tego typu procederu nie obnoszą się ze swoją działalnością. Ukrywając rzeczywiste zamiary i kamuflując transakcje powodują niebagatelne straty – dodaje.

A te są naprawdę ogromne. W zakończonych w 2014 r. postępowaniach dotyczących przestępstw gospodarczych policja zabezpieczyła ponad 242 mln zł. Stanowi to aż 60 proc. całej kwoty, którą Wydział ds. Odzyskiwania Mienia KGP zabezpieczył w ubiegłym roku.

Przestępczość tzw. białych kołnierzyków staje się coraz bardziej uciążliwa dla gospodarki i państwa. Dlatego tak ważna jest ścisła współpraca służb i specjalistów z wielu różnych dziedzin, w tym na poziomie rządowym. Tylko silne państwo jest w stanie skutecznie reagować na nieuczciwe praktyki ze strony wyspecjalizowanych grup przestępczych – mówił wiceminister spraw wewnętrznych Grzegorz Karpiński w wywiadzie dla “Forbes”.

Co na to państwo?

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wraz z resortem finansów i Prokuraturą Generalną opracowało „Program Przeciwdziałania i Zwalczania Przestępczości Gospodarczej” na lata 2015-2020. Czytamy w nim: Przestępczość gospodarcza powoduje najwyższe straty wynikające z działalności przestępczej, zarówno dla budżetu państwa (np. poprzez zmniejszenie wpływów, uzyskiwanie nienależnych zwrotów, wyłudzenie dopłat), jak i sektora prywatnego – poprzez bezpośrednie zmniejszenie dochodów oraz spadek konkurencyjności, w tym w kontekście rozwoju szarej strefy czy zawyżania kosztów działalności przez podmioty gospodarcze działające z naruszeniem prawa.

Nie tylko Polska zmaga się z problemem rosnącej aktywności przestępców gospodarczych. Sprawa dotyczy całej Unii Europejskiej. Dlatego też w programie opracowanym przez MSW pojawiają się międzynarodowe mechanizmy zwalczania nielegalnej działalności białych kołnierzyków, wykorzystywane m.in. przez Interpol (międzynarodowa organizacja policji kryminalnej), Europol (europejski urząd policji) i OLAF  (Europejskie Biuro ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych). Plan działań przewiduje m.in.: utworzenie platformy współpracy przedsiębiorstw, administracji i organów ścigania, wzmocnienie koordynacji współpracy międzynarodowej w zakresie przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy i organizację szkoleń w zakresie prowadzenia śledztw finansowych. Koszt pięcioletniego programu to 7, 6 mln zł.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *