–Jakie umiejętności techniczne, mam na myśli kwestie informatyczne takie jak programowanie, powinien zdobyć dziennikarz chcący zajmować się dziennikarstwem danych? – takie pytanie otrzymaliśmy kilka dni temu od jednego z Czytelników. Odpowiadamy.
Dzień dobry, wpadłem na pana blog szukając w sieci informacji o data journalism i tak jak pan pisze tekstów po polsku jest jak na lekarstwo:(. (…) W związku z tym do pana pytanie. Jakie umięjętności techniczne – mam na myśli kwestie informatyczn takie jak programowanie powinie zdobyć dziennikarz chcący zajmować się tym typem dziennikarstwa? Zakładam, że powinien znać podstawy html ale jakie jeszcze języki programowanie powinien poznać, jaką zwiedzę posiąść z obszaru programów graficznych itp. (…) – pisownia oryginalna.
Czym tak naprawdę jest data journalism?
Zacznijmy od tego, że pytanie dotyczy wyłącznie wizualizacji danych, czyli ostatniego (i najmniej ważnego) etapu powstawania materiałów z dziedziny data journalism. Tymczasem proces ten jest znacznie bardziej złożony. Dziennikarstwo danych to opowiadanie historii za pośrednictwem cyfr/liczb. Najpierw jest pytanie, do którego szukamy danych, lub dane, do których szukamy pytania (pisaliśmy o tym tutaj: Szkoła Dziennikarstwa Danych #1: Czym są dane?). Dopiero później zestawiamy jedne dane z drugimi, “czyścimy je”, tworzymy opowieść, a na końcu planujemy wizualizację, która ma w jak najprostszy sposób przekazać to, co chcemy powiedzieć Czytelnikom. Trzeba jednak pamiętać, że materiał z dziedziny data journalism wcale nie musi być zamknięty w formę graficzną. Simon Rogers, twórca słynnego data bloga dziennika “The Guardian”, człowiek związany obecnie z Twitterem, powiedział kiedyś, że kontekst ukryty w danych zawsze niosą słowa. To od twórcy materiału zależy, czy chce je przekuć w formę graficzną, czy pozostawić w formie pisanej. Co to znaczy? Nic innego, jak tylko to, że materiały z dziedziny data journalism mogą być po prostu artykułami bazującymi na danych – nie muszą posiadać infografik.
Dziennikarstwo danych to nie infografiki, to nawet nie aplikacje. Dziennikarstwo danych to historie oparte na danych. Forma to rzecz poboczna, choć trzeba przyznać, że grafika odpowiada dzisiejszym potrzebom odbiorców, dlatego jest powszechnie stosowana. Czasem jej użycie jest wręcz niezbędne, by użytkownicy lepiej zrozumieli daną kwestię. Dziennikarstwo danych ma przecież pomagać zrozumieć newsy i wszelkiego rodzaju dane; ma pomagać zrozumieć świat. Data journalism bardziej tłumaczy niż informuje.
Z tego powodu nie można jednoznacznie stwierdzić, jakie języki programowania powinni znać dziennikarze, chcący tworzyć materiały oparte na danych. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że nie muszą znać żadnego. Podstawy HTML-a też nie są niezbędne. Oczywiście, im więcej się wie, tym lepiej, ale w sieci jest mnóstwo darmowych programów do wizualizacji danych, ich czyszczenia, analizowania, etc., do których obsługi nie trzeba znać C++ czy Processingu.
Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030.
Wreszcie ktoś to zwięźle ujął. Szkoda, że w Polsce to wciąż marginalny gatunek. Oby tobie udało się to zmienić. 😉