#Snowmageddon, czyli śnieżyca stulecia na Twitterze
Front Juno nie sporządził tylu szkód, ilu się spodziewano. Jednak śnieżyca stulecia przetoczyła się przez Stany Zjednoczone (a nawet Europę) na… Twitterze.
To miała być największa śnieżyca w historii Nowego Jorku. Władze miasta przestrzegały mieszkańców przed wychodzeniem z domów. W pasie od Waszyngtonu po Boston miał spaść prawie metr śniegu. Będzie wiać i padać na niespotykaną skalę – ostrzegano. Burmistrz Nowego Jorku, Bill de Blasio zamknął ulice dla samochodów. Miasto opustoszało. Jak się okazało, był to fałszywy alarm.
Kiedy okazało się, że śnieżyca ominęła miasto Nowy Jork, meteorolodzy sypali głowę popiołem. Bo choć mieszkańcom Nowej Anglii dała się we znaki, to spodziewano się jej na znacznie większym obszarze.
Stany Zjednoczone przeżyły jednak „śnieżny armagedon” na Twitterze. Zobaczcie, jak zwiększała się liczba tweetów opatrzonych hashtagami: #Snowmageddon2015, #Juno, #Juno2015, #BlizzardOf2015 i #blizzard.
Jeśli nie widzicie powyższej wizualizacji, przejdźcie tutaj.