Do Polski trafi 2 tys. uchodźców uciekających przed wojną. O ciepłe przyjęcie może być trudno. Na przeszkodzie stoi religia.
PAMIĘTAJ: Wszystkie materiały (artykuły, grafiki i wizualizacje), umieszczane na Datablog.pl i KtoRzadzi.pl, mogą być kopiowane i publikowane bez zgody autorów. Jedynym warunkiem jest podanie źródła materiału.
Imigrant a uchodźca to nie to samo, ale często oba pojęcia utożsamiamy. Uchodźcą jest ten, kto z własnego kraju musi uciekać z przymusu – najczęściej z powodu wojny. Imigrantem natomiast ten, kto dobrowolnie decyduje się na szukanie lepszego życia poza granicami własnego kraju. Dla nas i jeden, i drugi to po prostu obcy. To, czy jesteśmy im przychylni, zależy od wielu czynników. Głównym jest wyznanie.
Polska nie taka gościnna
W lipcu Polska zadeklarowała, że przyjmie 2 tys. uchodźców z Syrii i Erytrei – krajów ogarniętych wojnami. To mniej, niż Komisja Europejska chciała nam narzucić. Pierwotnie mowa była o prawie 4 tys. osób – niespełna 3 tys. z obozów znajdujących się na terenie Grecji i Włoch oraz tysiącu spoza UE. Zaproponowana przez polski rząd liczba i tak wzbudza kontrowersje. Dlaczego? Bo Polacy obawiają się przybyszów z krajów islamskich. Religia wysuwa się na pierwszy plan wśród czynników wpływających na brak akceptacji uchodźców/imigrantów. Główne obawy Polaków względem imigrantów znajdujemy w tegorocznym raporcie fundacji Afryka Inaczej.
Dlaczego część Polaków obawia się imigrantów? Na pierwszy plan wysuwają się trzy czynniki – dwa z nich dotyczą kwestii wiary, a dokładniej islamu. Sześciu na dziesięciu respondentów przyznało, że imigranci z krajów muzułmańskich stanowią zagrożenie terrorystyczne. Taki sam procent po prostu obawia się muzułmanów, nie wskazując konkretnych przyczyn. Wyniki raportu fundacji Afryka Inaczej potwierdzają badania CBOS, z których wynika, że islam jest najgorzej ocenianą przez Polaków religią: prawie co drugi Polak (44 proc.) ma negatywny stosunek do muzułmanów, podczas gdy pozytywny deklaruje co czwarty z nas (23 proc.).
Badania CBOS pozbawiają argumentów tych, którzy uważają, że niski poziom akceptacji muzułmanów to kwestia niewiedzy. Autorzy raportu podzielili respondentów na tych, którzy znają muzułmanina/muzułmanów oraz na tych, którzy nie mieli z nimi bezpośredniego kontaktu. 44 proc. tych drugich negatywnie ocenia wyznawców islamu. To więcej niż w przypadku pierwszej grupy, ale tylko nieznacznie – 38 proc. tych, którzy osobiście znają muzułmanów, ma do nich negatywny stosunek.
Jeśli nie widzisz powyższego wykresu, kliknij tutaj.
Najlepsze wizualizacje z całego świata znajdziecie na naszym profilu na Facebooku.
Źródło danych: Fundacja Afryka Inaczej, CBOS