Palone w piecach śmieci i niskiej jakości węgiel to główne przyczyny powstawania pyłów zawieszonych. Polska przekracza normy ich stężenia w powietrzu. Które powiaty najbardziej się do tego przyczyniają? Czym są pyły PM2,5 i PM10 oraz czym grozi ich wdychanie? Odpowiadamy.
Roczne koszty spowodowane zanieczyszczeniem powietrza w Europie szacuje się na 59-189 mld euro. I chodzi tu jedynie o zanieczyszczenia emitowane przez zakłady przemysłowe – wynika z raportu Europejskiej Agencji Środowiska (EEA). Najnowszy raport Agencji ocenia 40 lat polityki ochrony środowiska w Europie i opisuje perspektywy na rok 2050.
W części raportu poświęconej Polsce możemy przeczytać, że emisja dwutlenku siarki, tlenków azotu, amoniaku i niemetanowych lotnych związków organicznych nie przekracza dozwolonych w naszym kraju maksymalnych wartości. Co ciekawe, pomimo rozwoju gospodarki poziom emisji wymienionych substancji utrzymuje się na stałym poziomie, a w przypadku niektórych (np. dwutlenku siarki) nawet spada.
Raport EEA nie jest jednak laurką wystawioną Polsce. Bo choć emisja niektórych substancji maleje lub utrzymuje się na stałym poziomie, to stężenie pyłów PM10 i PM2,5 przekracza normy. Głównym źródłem wspomnianych pyłów są przydomowe piece czy lokalne kotłownie węglowe, zasilane niskiej jakości paliwem.
Jakie regiony naszego kraju najbardziej przyczyniają się do zatruwania powietrza? Przygotowane przez redakcję Datablog.pl mapy przedstawiają opracowane przez Mojapolis.pl dane GUS dotyczące emisji wybranych szkodliwych substancji wyrażone w tonach na rok.
Nie jest zaskoczeniem, że duże ośrodki miejskie i przemysłowe emitują więcej dwutlenku siarki i tlenków azotu niż pozostałe regiony. W przypadku emisji pyłów zasada ta się jednak nie sprawdza. Tu rozkład jest mniej oczywisty. Dominują województwa świętokrzyskie, śląskie i wielkopolskie. Na bordowo “błyszczy” również Kraków, słynący z problemu z jakością powietrza. Limit stężenia pyłu PM10 jest tu przekroczony przez 150 dni w roku – to najgorszy wynik wśród wszystkich polskich miast.
Czym są pyły PM10 i PM2,5 (za: Zielone Mazowsze)?
Pył PM10 – cząstki o średnicy do 10 µm. Utrzymują się w atmosferze do kilku godzin. Pył zawieszony w powietrzu może być zbudowany – w zależności od warunków powstawania – z cząstek dymu, sadzy, popiołu, związków nieorganicznych (np. azbestu), a także metali. Powstaje przede wszystkim w procesach spalania paliw stałych i ciekłych.
Pył PM2,5 – cząstki o średnicy mniejszej niż 2,5 µm. Bardziej niebezpieczny od pyłu PM10, ponieważ ma zdolność przenikania przez pęcherzyki płucne, dostając się do krwiobiegu. Powoduje ogólne osłabienie układu oddechowego zwiększając zachorowalność na astmę, alergię, POChP (przewlekłą obturacyjną chorobę płuc). Wpływa szkodliwie na układ krwionośny przyczyniając się do wzrostu liczby arytmii oraz zawałów serca.
Według OECD w Polsce z powodu chorób wywoływanych zanieczyszczeniami powietrza co roku umiera aż 45 tys. osób. To jedynie szacunki, ale faktem jest, że jakość powietrza w Polsce jest najgorsza w całej Unii Europejskiej. Aż 6 polskich miast znalazło się w pierwszej dziesiątce miast europejskich z największą liczbą dni w roku, w których przekroczono dobowe dopuszczalne stężenie pyłu PM10 (pozostałe cztery to miasta w Bułgarii).
Pod względem wydajności gospodarka polska pozostaje jedną z najbardziej materiałochłonnych i energochłonnych gospodarek w Unii Europejskiej – czytamy w podsumowaniu raportu EEA.