Dane statystyczne zdają się sugerować, że palenie papierosów jest odpowiedzią na stres. Czy jednak jest tak naprawdę?
PAMIĘTAJ: Wszystkie materiały (artykuły, grafiki i wizualizacje), umieszczane na Datablog.pl i KtoRzadzi.pl, mogą być kopiowane i publikowane bez zgody autorów. Jedynym warunkiem jest podanie źródła materiału.
Według danych Zakładu Epidemiologii Centrum Onkologii z powodu chorób wywoływanych przez palenie umiera 50 tys. Polaków rocznie, w tym 25 tys. z powodu nowotworów złośliwych. Palenie papierosów jest nazywane największym problemem zdrowotnym w Polsce. Na szczęście liczby maleją z każdym rokiem, choć jeszcze w latach 70. i 80. należeliśmy do grona największych konsumentów papierosów na świecie. Do dziś na tzw. choroby odtytoniowe umiera 14-krotnie więcej osób niż ginie w wypadkach drogowych. Szczególnie szokujące są dane dotyczące umieralności wśród mężczyzn w średnim wieku (45-64 lata) – w 2010 r. czterech na dziesięciu z nich umierało właśnie z powodu palenia. 9 na 10 zgonów na raka płuca, co drugi zgon na wszystkie nowotwory i na nienowotworowe choroby układu oddechowego oraz co trzeci na choroby układu krążenia jest spowodowany paleniem.
Palenie to pośrednia przyczyna zgonów. Bezpośrednią są choroby, które są jego wynikiem. Na szczęście od wielu lat coraz mniej Polaków pali, a sami palacze wypalają coraz mniej papierosów. Czynników jest wiele, ale popularne tłumaczenie palenia codziennym stresem nie wydaje się bezpodstawne.
Jeśli nie widzisz powyższego wykresu, kliknij tutaj.
Natężenie stresu życiowego określane jest przez respondentów Diagnozy Społecznej – im mniejsza wartość wskaźnika, tym mniejszy stres. Nie licząc delikatnego wzrostu w 2013 r., poziom stresu malał w każdej kolejnej edycji badania. Podobnie (z wyjątkiem 2009 r.) malała liczba palaczy oraz liczba wypalanych przez nich papierosów. Czy zatem palimy dlatego, by odreagować stres? Nie zgadzają się z tym autorzy badania, choć sami przyznają, że związek stresu życiowego z paleniem papierosów nie jest do końca jasny.
Czy chodzi o to, że osoby podatne na stres są zarazem podatne na nałóg nikotynowy, czy może samo palenie powoduje zachowania stresogenne, czy też wreszcie podwyższony poziom stresu życiowego sprzyja paleniu papierosów (“dla uspokojenia nerwów”)? Fakt, że nawet osoby, które dawniej paliły, a obecnie nie palą papierosów, doświadczają więcej stresu życiowego w porównaniu z tymi, które nigdy nie paliły, sugeruje, że trafna jest w pewnym stopniu pierwsza hipoteza, mówiąca o trwałej cesze osobowości lub stylu życia odpowiedzialnych zarazem za nałóg nikotynowy jak i zwiększony stres życiowy – podsumowują autorzy badania.
Jeśli szukasz najlepszych wizualizacji z całego świata, zajrzyj na nasz facebookowy profil. Polub nas, by nic Ci nie umknęło.
Źródło danych: Diagnoza Społeczna