Tylko jeden na stu nietrzeźwych kierujących skazanych z artykułu 178a § 1 trafia do więzienia. Najczęstszą karą za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu lub narkotyków jest kara grzywny, na którą skazuje się co drugiego przestępcę.
Po ostatnich doniesieniach o tragicznych wypadkach spowodowanych przez pijanych kierujących w mediach rozpętała się burza. Najgłośniej wypowiadają się zwolennicy zwiększenia kar dla przestępców drogowych. Faktem jest jednak to, że obecne działania znacząco zmniejszają liczbę nietrzeźwych kierujących – mowa o prewencyjnych działaniach policji, a nie populistycznych zagrywkach kolejnych rządów. Owszem, nowe drogi, będące zasługą decyzji politycznych, zmniejszają liczbę wypadków z udziałem nietrzeźwych kierowców, którą w latach 2000-2012 udało się zredukować o 55,4 proc., ale rozwój infrastruktury nie sprawi przecież, że liczba kierowców wsiadających za kierownicę po spożyciu alkoholu się zmniejszy. Do tego niezbędne są działania policji. Te dotychczas podejmowane są skuteczne, co udowadnia ten raport: Cała prawda o “pijanych kierowcach”.
Czy zwiększanie kar dla nietrzeźwych kierujących ma sens?
W 2012 roku polskie sądy z tytułu artykułów 177, 178 i 178a Kodeksu Karnego (dotyczących przestępstw przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji) skazały 408 107 osób. W 91 296 przypadkach (22 proc.) sąd skazał oskarżonego na karę grzywny, a w 50 700 (12 proc.) – na karę ograniczenia wolności. 265 876 spraw (65 proc.) zakończyło się wyrokiem pozbawienia wolności, ale aż 224 185 z nich to wyroki w zawieszeniu (55 proc. wszystkich wyroków skazujących).
Dane te dotyczą również przestępstw, w których nie brali udziału nietrzeźwi kierujący, dlatego by sprawdzić, jak surowo (lub nie) polskie sądy podchodzą do „pijanych kierowców”, warto wyselekcjonować z tej listy chociażby skazanych z artykułu 178a § 1, który mówi: Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Z tego tytułu w 2012 roku sądy skazały 62 412 osób, w tym:
– 29 083 (niespełna 47 proc.) na karę grzywny,
– 6 556 (niespełna 11 proc.) na karę ograniczenia wolności,
– 26 248 (42 proc.) na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu,
– 517 (niecały 1 proc.) na karę więzienia (na dwa lata skazano 4 osoby).
Czy zatem zwiększanie kar w tym zakresie ma jakikolwiek sens?
*Powyższą bazę danych (w formie tabeli) otrzymaliśmy z Ministerstwa Sprawiedliwości na wniosek o udostępnienie informacji publicznej.